Owijamy się
Ja wiem, że apaszki, chusty czy szaliki można w zasadzie nosić cały rok, no bo nikt przecież nie zabroni. Jednak, ewidentnie – to właśnie jesień jest porą roku, która aż prosi, krzyczy wręcz… zawiąż mnie wkoło szyi! 😊 Taka apaszka, czy szal jest elementem, nie tylko chroniącym nasze gardła przed jesiennym wiatrem, ale także przepięknym atrybutem kobiecości. Nie uważacie tak? Wystarczy ją zdjąć, założyć, zdjąć… żeby zobaczyć w lustrze, jak zmieniają się rysy twarzy, błysk w oku i kolorystyka cery. Promieniejesz. Jasna sprawa, że samo założenie najpiękniejszej apaszki nie spowoduje, że z minuty na minutę poczujesz się kobieco, ale będzie to na pewno jeden z kroków, aby tak się stało. Praca nad sobą, swoimi wartościami i wewnętrzną siłą może przecież iść w parze z wyglądem zewnętrznym. A o ten, musisz już zadbać sama.







Te wszystkie kwadratowe lub trójkątne chusty, szale, szaliki, kominy, poncza… mają na celu.. upiększać, dodawać kobiecości, nadawać stylu i …praktycznie – chronić nas przed zimnem. Wiem, że też panowie otulają się chustami i apaszkami, to w końcu oni, jako pierwsi nosili je w drugiej połowie XIX wieku. Bandyci, włóczędzy …sama nazwa z francuskiego oznacza „apache”, czyli złoczyńca, ale to jest blog kobiecy i na kobietach właśnie staram się skupiać, na Kobietach Wartych Milion, choć te apaszki wcale nie muszą być tyle warte. Są owszem, takie markowe, które kupić możesz za miliony monet, ale jestem pewna, że znajdziesz też takie…na swoją kieszeń.






Znane kobiety, które nosiły apaszki stały się wzorem dla wszystkich innych. Próbowały one naśladować swoje idolki, takie jak Królowa Elżbieta II, czy moja ukochana Audrey Hepburn, które z elegancją prezentowały te małe, trójkątne chusteczki, wiązane w supełek na szyi. Ja, sama, bardzo lubię je nosić i gdy tylko poczuję chłód wrześniowego poranka wyciągam z szafy, co tylko mam. Jestem również pełna podziwu dla kobiet, które tak chętnie podzieliły się swoimi zdjęciami do tego artykułu. Po co sięgać po jakieś modelki, skoro w grupie Kobieta Warta Milion na facebooku tyle „modelek” 😊Mam więc pełną galerię zdjęć z różnymi kobietami, szalami i apaszkami. „Normalnych” kobiet. Takich, które mijasz na ulicy, siadasz obok nich w tramwaju, czy stoisz razem w kolejce do mięsnego. One również podzielają moją miłość do szali, kominów i apaszek, noszą luźno puszczone lub zawiązane w supełek. Owijają szal wokół szyi lub fikuśnie zahaczają o guzik płaszcza.






Dla jednych kolor i wzór nie mają znaczenia, inne dobierają kolorystycznie torebkę lub buty do kolorystyki szalika. Są więc szaliki barwne i w ostrych, eklektycznych kolorach, są ręcznie dziergane i takie, które mają swoją historię, ale są też, zupełnie przypadkowo, wyciągnięte z szuflady i bezładnie zarzucone na szyję. Jedne są jedwabne, inne z bawełny czy kaszmiru, z drogiego, markowego sklepu czy z lumpeksu za rogiem, ale wiecie co? Najważniejsze, że są i że pasują, bo tak naprawdę pasują każdej z nas i w każdej sytuacji. Zauważyłam jednak, że tak samo, jak każda z nas jest inna, tak samo, potrzebuje innej apaszki. Takie kolorowe, jedwabne szaliki pasują do jednej kobiety bardziej, do innej mniej. Ciepłe poncza, które wprowadzili do świata mody Indianie z Ameryki Południowej, bardziej mi pasują do jednej kobiety a innej sobie w nich nie wyobrażam. To chyba trzeba „wyczuć”, wypróbować na sobie samej. Ja Was zachęcam do noszenia tych małych detali kobiecego stroju, bo dzięki nim zmienia się nie tylko wygląd zewnętrzny kobiety, ale także to, co w głowie, to co same o sobie myślimy. Taki szczegół, „mała rzecz”, a zmiany może przynieść kolosalne. Jeśli do tej pory nie nosiłaś to spróbuj, a jeśli nosisz, noś je z dumą i radością, a może spraw sobie tej jesieni jakieś nowe szaliki czy apaszki, czuj się jak gwiazda, bo jesteś gwiazdą prawda?









You May Also Like



NIE JESTEŚ NICZYJĄ WŁASNOŚCIĄ
22 września 2019


Nasza grupa
25 lipca 2021


One Comment
Pingback: