Posty

KOBIETA WSZECHSTRONNA

Dziś o wszechstronności kobiet. Tak mnie kiedyś moja koleżanka Ola z ławy szkolnej określiła. Bo tak było, jest i będzie. Może nie interesuje mnie wszystko co się na tym świecie dzieje, ale na pewno wiele. I ja uważam to za całkowicie naturalne. Spotykam się jednak z różnymi sugestiami, że jakoby powinnyśmy obrać, my kobiety, jedną drogę bo wtedy w stu procentach będzie to skuteczne. Szczerze mówiąc to chyba umarłabym z nudów. Nie widzę nic zdrożnego w tym, że kobieta, która przez dziesięć lat pracowała w fabryce postanowiła udać się na kurs kosmetyczny, otworzyć swój salon, po kolejnych dziesięciu go zamknąć,  poddać się medytacji a potem adoptować trzy afrykańskie lwiątka i napisać książkę o szamankach. Heloł !! Co w tym strasznego??? To jest super właśnie. Kobieta im bardziej nieprzewidywalna tym ciekawsza przecież. Oczywiście każda ma też prawo być niewidzialna, niezmienna, klasyczna i ułożona od początku do końca, cokolwiek to znaczy. Jak najbardziej. Nie sądzę jednak, żeby tu trafiła, bo skoro nie chce zmian to po co? ☺

Mam to szczęście otaczać się ludźmi, w tym kobietami bardzo różnymi, dlatego pole mojej obserwacji niezwykle szerokie posiadam. Podziw budzą we mnie te kobiety, które do przodu kroczą pomimo lęku, przeciwności losu, pomimo burz. Mogą jednocześnie wychowywać dzieci i rozwijać firmę, mogą rozpaczać po utracie bliskiej osoby i jednocześnie wspierać w tym innych. To jest cudowne. Wachlarz emocji kobiet może być równie szeroki jak ich  pasje, zainteresowania i praca.

Jeśli jesteś taką kobietą, która pracuje na etacie, ogarnia dom, rodzinę, ale czuje, że powinna w życiu coś jeszcze to serio mówię Ci – działaj! Nie bój się! Bo nie ma czego. Znam dziewczynę, która ma zakład krawiecki, piękne rzeczy swoją drogą tworzy, rozwija się, dokształca, prowadzi fanpage, organizuje zbiórki rzeczy do schroniska dla zwierząt. Zobaczyć ją można na wszystkich wiecach i protestach dotyczących praw zwierząt. Mnie to nie dziwi, to jest jej życie, jej wartości, jej działanie. Dla mnie pełen szacun.

71960172_2490951004327423_4072304822596927488_n

Nie możemy (no chyba, że chcemy) ograniczać się do jednej drogi. Powoduje to bowiem tworzenie coraz to nowych barier. Ja ze swoją wszechstronnością  mam dni, kiedy boję się swoich pomysłów bo ciągle nowe i nowe przychodzą mi do głowy. Ale uważam, że wszystko w życiu trzeba wykorzystać w miarę swoich możliwości, a i te można poszerzać.

Talent, dar, powołanie. Jeśli czujesz, że jesteś w czymś dobra i że można coś z tym zrobić to nie ma na co czekać. Wiem, że tak Was ciągle motywuję i motywuję i namawiam, żeby ruszyć tyłek, no ale z tego powodu ten blog, taką poczułam misję i idę tą drogą.

Są takie dni, kiedy myślisz o sobie negatywnie, jakoś dziwnie Twoja samoocena spada. Niby wiesz, że jesteś w czymś dobra ale mimo to o tym zapominasz. Umniejszasz swoje talenty i osiągnięcia. Umniejszanie  – jakie to okropne słowo. Przeczytałam kiedyś, że należy przelać na papier wszystkie swoje dobre cechy, innymi słowy to w czym jesteśmy dobre. Powiem Wam, że kiedyś byłam sceptycznie nastawiona do takich „czarodziejskich” metod, Ale jak zaczęłam świadomie pracować nad sobą i stosować te wszystkie metody zmieniłam  podejście. Wypisałam, a nie było to łatwe bo jakoś negatywne rzeczy na swój temat przychodzą nam łatwiej. Niemniej jednak znalazło się kilka takich perełek i pomyślałam sobie …. Kurcze nie każdy potrafi to co ja. Posiadam takie umiejętności, które są naprawdę wartościowe. Mam zdolności manualne, robię świetne torty, jestem naprawdę niezłą florystką  otwartą na ludzi i takie tam . Nie jestem znowu wcale taka przeciętna. I wiesz co?? Ty też nie jesteś. Wypisz swoje mocne strony, to w czym Ty jesteś dobra, czy to będzie szycie firanek, robienie dżemów, pisanie wierszy czy jazda na nartach. Ty wiesz najlepiej. Powieś sobie tą kartkę na lodówce, na lustrze, noś w portfelu jak wolisz. Ale wracaj do niej. Jeśli dopadnie Cię chwila zwątpienia w samą siebie, zerknij na nią i zobacz jaka jesteś wspaniała. Jedna z moich klientek zawsze tak jakoś skromnie mówiła o swojej pasji jaką jest decupage . Zawsze gdzieś ten temat omijała, bo uważała, że to dziecinada, zabawa. Swoją drogą jej rodzina właśnie tak skutecznie umniejszała te zdolności, zamiast ją chwalić. Kiedy ja przyjmowałam z zachwytem efekty jej pracy widziałam w jej oczach niedowierzanie połączone z radością. Czemu ludzie ludziom tę radość odbierają? To takie smutne, że taki talent chowany jest do szuflady bo niewiara w siebie nie pozwoli jej zrobić z tego atutu. 

Masz w sobie talent, na pewno jakiś masz i powinnaś być z tego dumna, z siebie dumna. Ten talent warto rozwijać, pomnażać, dla siebie samej i wszystkich dookoła. 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *