DECYZJE
Jasne, że jest to wszystko trudne, bo niesie za sobą ryzyko.. mniejsze lub większe. Na pewno wydarzy się coś innego, nowego, może nawet gorszego. Ale jesteśmy dorosłe i musimy to zrobić. Odwlekanie nic nie da. Jest jedynie oznaką niedojrzałości, słabości.. i to ogromnej. Ktoś kiedyś powiedział, że nie ma mniejszego czy większego zła, no i pewnie nie ma, ale kładąc na szali dwa bardzo trudne rozwiązania trochę bym tu polemizowała. Zazwyczaj przed podjęciem trudnej decyzji zadaję sobie pytanie po co?? Co mi to daje? Jakie ja będę miała z tego korzyści? I to wcale nie dlatego, że jestem egoistką, akurat przy podejmowaniu decyzji jest dla mnie ważne, czy będzie ona zgodna z moimi wartościami i zasadami, którymi się w życiu kieruję. Koncentruję się na przyszłości, na tym co mi konkretna decyzja przyniesie. Wiem, że są osoby , które bardziej skupiają swoje myśli na przeszłości, żyją sentymentami pt. „ale tak nas wiele kiedyś łączyło”, „ mamy tyle wspólnych wspomnień”, „nie mogę wyprowadzić się z kraju, który mnie wychował i ma taka bogatą historię”. Skup się na tym, co dla Ciebie jest ważne. Dla mnie ważne, aby decyzja była początkiem nowego a nie końcem starego. To od Ciebie zależy jak to nazwiesz.