Jak kobieta odpoczywa w wakacje?
Ależ ciężki temat, bo czy ona w ogóle odpoczywać potrafi? Czym jest dla niej odpoczynek wakacyjny? Otóż, piszę te słowa siedząc na sopockim molo, zajadając się dorszem z frytkami i gapiąc w błękitną dal. Mój obiektywizm może być w tych warunkach kontrowersyjny. Kobiety, z tego co zauważyłam, spędzają w bardzo różny sposób swoje urlopy, wczasy, czy letnie weekendy. Czasem zaskakują nawet mnie, która z urlopu – do pracy, przez długie lata, wracała zmęczona jak koń po westernie. Dwójka małych dzieci, mąż jako dziecko trzecie, ciągle pełne torby, ciężkie butelki z napojami i nieodzowny parawan – symbol polskiego plażowicza. Mamo to, mamo tamto, mamo daj, mamo weź… aaaaaaaaaaaa!! Ratunku!! Kobieta tonie!!!

Na szczęście niewiele widzę tu takich kobiet, obwieszonych dzieciakami, bagażami i dmuchańcami ze straganu. Pojedyncze przypadki wzbudzają zainteresowanie wszystkich dookoła. Bo to widok porażający, taka umęczona kobieta z panem i władcą, kroczącym kilka kroków za nią, pilnującym swój plastikowy kubeł pełen złotego napoju. No, ktoś musi przecież pilnować. Jak to dobrze, że mam to za sobą. „Teraz to Ty dopiero masz wakacje co?” z uśmiechem na twarzy kwituje moje spostrzeżenia koleżanka, która jeszcze dzieci nie ma, męża również nie uraczyła i trudno jej czasem zrozumieć takie sytuacje. Ale tak, to prawda to są wakacje. Inaczej spędza je kobieta, która ma dzieci, inaczej ta, która nie ma, inaczej ta, która ma wspierającego męża, a inaczej ta, której mąż tylko w wakacjach towarzyszy. Są też kobiety, które spędzają swoje wakacje na wycieczkach zagranicznych, w tym roku Grecja górą, jak donoszą media, zwiedzając, plażując ze znajomymi lub samotnie. Ale są też takie, które cieszą się na urlop bo sobie chałupę wysprzątają, remont zrobią, albo gości będą przez tydzień przyjmować. I mimo mojej ironii i sarkazmu, żadnego z tych wakacyjnych pomysłów nie neguję, byleby był wymarzony i chciany, chciany – powtarzam, przez kobietę. Jeśli jest szczęśliwa, niechże sobie maluje i tapetuje. Jeśli jest szczęśliwa i uwielbia gościć rodzinę w swoim domu, niechaj tak spędza urlop. Zauważyłyście ważne słowo? „Szczęśliwa” – tak powinno się spędzać wakacje. W szczęściu. Można znaleźć je na działce, w przydomowym ogródku, w zaludnionym hotelu albo po prostu przed telewizorem. Masz do tego kobieto prawo!!! Nic nie musisz!!! No, przepraszam, musisz o tym pamiętać.



Ja potrzebuję np. ciszy i spokoju, potrzebuję przyrody, zabytków, aktywności. Lubię sobie wszystko zaplanować, co w dobie epidemii bardzo, ale to bardzo jest trudne. Lubię wakacje z bliskimi w bardzo okrojonym gronie. Potrzebuję oddechu, takiego dużego, który wystarczy mi na kilka miesięcy, tych „bezwyjazdowych”. I jestem wtedy szczęśliwa. W zależności od wieku, środków finansowych, sytuacji rodzinnej czy tak, jak w tym roku, epidemicznej, wakacje mogą wyglądać różnie. Ja kocham morze, Ty możesz kochać góry, ja lubię zabytkowe budynki, Ty możesz żyć w dziczy przez tydzień. To wszystko jest dla ludzi. Jeśli tylko w taki sposób odpoczywasz, ładujesz baterie i cieszysz, że ta chwila trwa.. i niech trwa. Ona jest Twoja bo na to zasługujesz. I takich chwil Tobie życzę, a teraz idę stanąć w kolejce, żeby kupić świderka… ależ jestem szczęśliwa 😊
You May Also Like



Nasza grupa
25 lipca 2021


Upokorzona czy szczęśliwa
2 kwietnia 2020

